Każdemu z nas zdarza się wstać rano niewyspanym, „zarwać noc” dla imprezy, dobrego filmu, być może przez stres związany z jakimś trudnym albo emocjonującym wydarzeniem. Nawet po jednej takiej nocy człowiek nie czuje się następnego dnia najlepiej, na szczęście kolejna noc przynosi sen i regenerację organizmu. Nie zawsze jednak wygląda to tak kolorowo.  Anders Bortne od ponad szesnastu lat boryka się z bezsennością. To już nawet nie setki, a tysiące nieprzespanych nocy, i dokładnie tyle następujących po nich  dni pełnych zmęczenia i frustracji. Bortne pracuje, ma rodzinę, na pozór funkcjonuje zupełnie normalnie, większość jego współpracowników i znajomych nawet nie wie, z jak potężnym problemem się boryka.

Autor zabiera nas w podróż po swojej bezsenności. Opisuje kolejne wizyty u specjalistów, miejsca, w których próbował szukać pomocy. Poznajemy życie niemal pozbawione snu, pełne i fizycznego i psychicznego cierpienia, walkę o zwykłą codzienność, o aktywność, o bycie dobrym pracownikiem, mężem i ojcem, co jest szczególnie trudne, kiedy człowiek jest najzwyczajniej w świecie bez przerwy wyczerpany. Bortne próbuje wszelkich dostępnych metod, by pozbyć się tego uciążliwego problemu, dzieli się z czytelnikami swoją opinią na temat konwencjonalnych jak i alternatywnych metod leczenia. Czy w końcu udało mu się wygrać walkę o sen? A może po tylu latach pogodził się ze swoją chorobą? Tego dowiecie się sięgając po „Nie śpię”.

Polecam każdemu, komu temat bezsenności jest z tej czy innej przyczyny znany. Jeśli sami cierpicie z powodu długich, nieprzespanych nocy, poczujecie się mniej samotni w swojej walce. Jeśli natomiast ktoś z Waszych bliskich mierzy się właśnie z takim problemem, zrozumiecie lepiej ją, jej zachowania i samopoczucie.

Dostępna w filli w Owińskach.

Izabela Nowak