Mieczysław Gorzka „Lilie”

Odliczałam dni do premiery najnowszej książki Gorzki. Wiedziałam, że będzie to oznaczało kilka godzin dobrej, kryminalnej przygody oraz chwilowe odcięcie się od reszty Wszechświata. Prognozy można uznać za trafne:)

Akcja rozpoczyna się kłótnią małżeńską państwa Bernatowiczów, po której to Jakub Bernatowicz znika w lesie i słuch o nim ginie. Wszyscy są przekonani, że znany ginekolog postanowił popełnić samobójstwo topiąc się  w pobliskich bagnach. Mała, wiejska społeczność z jednej strony angażuje się w poszukiwania mężczyzny, a z drugiej zdaje się mieć do ukrycia więcej niż mogłoby się wydawać. Równolegle policja zajmuje się sprawą brutalnie zamordowanych kobiet, a podejrzenia padają na byłego żołnierza Służb Specjalnych. W tym samym czasie w jednej z powiatowych komend pewnemu starszemu policjantowi nie daje spokoju sprawa gwałtu sprzed lat, chociaż skazany za ten czyn już dawno odbył swoją karę. Czy to możliwe, by wszystkie te historie miały sobą coś wspólnego… Brzmi to dość nieprawdopodobnie, ale kiedy do akcji wkracza nadkomisarz Marcin Zakrzewski, wszystko staje się możliwe, nawet to, że podjęte przez niego działania mogą okazać się katastrofalne w skutkach…

Dla mnie twórczość Mieczysława Gorzki jest miłością od pierwszego tomu cyklu o Zakrzewskim, dlatego biorę „w ciemno” wszystko spod pióra autora i tak samo było z „Liliami”. I, podobnie jak już nie raz, gorąco Wam polecam lekturę. Tylko delektujcie się kolejnymi rozdziałami powoli, bo z tego typu książką jest taki problem, że podobnie jak w życiu- wszystko, co dobre szybko się kończy:)

„Lilie” dostępne w czerwonaku, Owińskach i Koziegłowach.

Izabela Nowak

Skip to content