Piotr Matysiak „Patożycie”

Nieczęsto mamy możliwość przyjrzeć się pracy kuratora sądowego. Piotr Matysiak w „Patożyciu” dzieli się z czytelnikami szczegółami swojej pracy opisując ponad dwadzieścia historii, które wydarzyły się naprawdę (choć momentami trudno w to uwierzyć). Historie, którymi dzieli się autor dzieją się wszędzie- w miastach, wsiach, w każdym zakątku Polski, tyle, że często się o nich po prostu nie mówi.

Są rodziny, dla których dobro dziecka nie ma żadnego znaczenia, są rodziny, które za butelkę alkoholu zrobią wszystko, są małżeństwa, które podczas rozwodu urządzają piekło sobie, ale też własnym dzieciom. Są osoby, które mogłyby podjąć pracę, ale wolą pobierać liczne zasiłki.  To wszystko w ramach doświadczenia zawodowego doskonale zna Matysiak- człowiek, który widział już chyba wszystko.

To nie jest książka napisana pięknym językiem. To książka brutalnie opisująca brutalną rzeczywistość. Autor nie zastanawia się, czy „wypada” użyć takiego czy innego słowa- prawdę powiedziawszy on uderza czytelnika prawdą prosto w twarz. Czy to mój zarzut wobec tej pozycji? Absolutnie nie. Właśnie to tworzy autentyczność całej opowieści i powoduje, że jest to reportaż pisany przez duże R.

Książka dostępna w Koziegłowach, Owińskach i Czerwonaku.

Izabela Nowak

Przejdź do treści